Nie ma porównania z malowaniem rysikiem na tablecie graficznym, ale w moim wypadku, warto było się pomęczyć, bo teraz mogę malować dwoma rękami!
Wszystkie obiekty malowałam na podstawie orginalnych zdjęć. Służyły mi one do obrysowywania kształtów i do pobierania kolorów. W momencie łączenia kolorów, orginał mam umieszczony z boku pulpitu, o popatrując na niego staram się uzyskać coś podobnego do orginału.
To jest praca wykonana na podstawie pomocy Helene...
to dzięki niej zaczęłam malować kilka miesięcy temu. Gdyby nie jej opisy i zrzuty ekranu, pewnie nie malowałabym.
Helene
Ten obrazek namalowałm na podstawie tuto Vianney, tym razem to była malowanka, ale wcześniej robiłam sporo jego obrazków lub obiektów, bardzo było to przydatne na początku poznawania Ps.
Vianney