niedziela, 13 lipca 2025

Drobiazgi...

 Karykatury i rysunki mojego brata, młodszego ode mnie trzy lata.

Znalazłam kilka rysunków przesyłanych w listach w latach osiemdziesiątych ubigłego wieku. Kiedyś pisało się listy!!! Pamiętacie...?

No to najwyższy czas poznać się z moim Bratem.

Niesamowicie i wszechstronnie utalentowyny osobnik.

Szył, reperował absolutnie wszystko co się zepsuło. Łowił ryby, fotografował i wywoływał zdjęcia, czytał...i znakomicie tańczył.

Ale najpiękniej i z łatwością nigdy nie osięgniętą przeze mnie, RYSOWAŁ i KARYKATUROWAŁ wszystko co widział łącznie z sobą!

               To jest mój Brat, młodszy, podpisujący się Pio-Ski. Rok 1969.


                W listach i paczkach z książkami przysyłał rysunki.

                Zadumał się nad losem świata... wyraźnie zdołowany.


          Wystarczy pójść na ryby... żeby się humor poprawił. No nie zawsze...
    
                           Albo odpocząć... najlepiej z samego rana!

 Czasami trzeba pomóc sąsiadowi poprawić murek.


No i w końcu przygotować obiadek.


   I na koniec napisać i wyłać list poleconym, oczywiście.



          Jest jeszcze kilka obrazków, ale umieszczę je w drugim poście.