Jeszcze nie wiem jak to ułożę, ale zacznę od wyrobów robionych na drutach.
W moim życiu miałam okres gdy trykotowałam i szydełkowałam moje ubiory.
Nie mogę odżałować, że tak mało zdjęć zrobiono mi w tym czasie. A swetry, płaszcze i inne wyroby... porozdawałam. Zostało mi tylko kilka swetrów, i w tym roku, może uda mi się je nosić, gdy będzie zimniej niż zwykle...
Na razie wklejam sweterek... nic nie wklejam, bo muszę najpierw zeskanować nieliczne zdjęcia jakie mam, i poszukać w dawnych... może znajdę i opracuję zdjęcia na których noszę coś trykotowanego, to potrwa...
Bo dalej przestawiam biblioteki, tym razem na parterze...
Dopisuję bo znalazłam zdjęcia moich swetrów, zaczęłam je skanować, i mogę sobie pozwolić na wklejenie pierwszego zdjęcia z trzema swetrami. To był już okres, gdy znałam techniczne trudności, poznałam najróżniejsze ściegi, i potrafiłam odtworzyć każdy wzór który był mi zaproponowany.
Historię kazdego z tych i innych swetrów opiszę...